Pielęgnacja… bez kosmetyków
Producenci kosmetyków nie przestają zadziwiać kolejnymi wariantami swoich produktów. Na łazienkowe półki trafiają musy, pianki, olejki, mgiełki… Ale, co ciekawe, to nadal nie wyczerpuje listy naszych opcji. Zwłaszcza, jeśli chcemy żyć w duchu less-waste i podążać za ekotrendami. Szybko może się okazać, że najlepszym kosmetycznym wyborem wcale nie muszą być tradycyjnie rozumiane kosmetyki. Co w takim razie?
Ziołowa magia w służbie piękna
Kupiony kiedyś, w czasie kataru, rumianek tylko zalega w szafce? To błąd. Napar z niego może nie tylko upiększyć włosy, ale i je rozjaśnić. Dla fryzury zbawienna będzie także pokrzywa czy skrzyp – wystarczy stosowanie wcierki, czy płukanki. Trzeba jednak pamiętać, że koniec wieńczy dzieło – odpowiedni ręcznik (np. delikatny, lniany), którym owiniemy włosy, może sprawić, że płukanka zadziała, a nieodpowiedni zniweczyć nasze starania.
Z garderoby do łazienki – czyli tkanina w nowej roli
Ziołowa pielęgnacja, to jednak nic nowego. W roli kosmetyku dużo bardziej zaskakująca okazuje się… tkanina. A konkretnie len. Lniane płatki kosmetyczne to rozwiązanie, które pojawiło się jako alternatywa dla mniej ekonomicznych i ekologicznych płatków bawełnianych. Ale potrafią dużo więcej niż one. Przede wszystkim – można je stosować na mokro i sucho, zastępując dzięki temu roller, masażer a nawet peeling. Spora oszczędność, zwłaszcza, że len jest niezwykle wytrzymały, przez co „zastępstwo” będzie trwało latami.
Masując twarz krążkami, bez trudu poprawimy jej ukrwienie i elastyczność. Mogą one także posłużyć do ekologicznego demakijażu. Nie potrzeba w tym celu dodatkowych płynów czy toników – wystarczy nasączyć krążek wodą. To rozwiązanie idealne nie tylko dla tych, którzy stawiają na oszczędność i ekologię, ale także dla osób z wrażliwą skórą, czy alergików – szybkoschnący len nie dopuszcza do rozwoju bakterii, grzybów, czy roztoczy.
Fińskie panaceum dla zdrowia i urody
Sauna sprzyja nie tylko zdrowiu, ale i urodzie. Dzięki regularnemu korzystaniu z sauny, możemy cieszyć się elastyczną, nawilżoną, odmłodzoną i doskonale oczyszczoną skórą. To „fińskie panaceum” równie pozytywnie wpływa na włosy. Jest tu jednak pewno „ale”. Nadmierne przegrzanie może wręcz osłabić ich kondycję i uszkodzić cebulki. Dlatego dla najlepszego rezultatu warto stosować specjalną czapkę ochronną.
Sesja masażu do każdej kąpieli
Odżywienie, ujędrnianie, poprawianie owalu twarzy, oczyszczanie – wszystkie te właściwości może mieć albo luksusowy krem, albo… najzwyklejszy masaż twarzy i ciała. Masować możemy na różne sposoby. Albo użyć do tego własnych palców (tutoriale poświęcone temu, jak masować twarz, bez trudu można znaleźć w internecie), albo – w przypadku masażu ciała – zdać się na… odpowiedni ręcznik.
Również lniane pętelki ręcznika masują skórę ujędrniając ją i peelingując
Wszystkie „kosmetyki bez kosmetyków”, niezależnie od zastosowań, mają jedną wspólną cechę – pomagają oszczędzać. I to nie tylko pieniądze, ale także zasoby naturalne. Ekologiczne i ekonomiczne zalety sprawiają, że są coraz bardziej popularne. Kto wie, może kiedyś w naszych kosmetyczkach nie pojawi się ani jeden kosmetyk?